Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece

Kobiety i mężczyźni, młodsi i starsi – różni bohaterowie, którzy nie są w pełni szczęśliwi w miejscu, w którym aktualnie się znajdują. Z różnych też powodów trafiają do osiedlowej biblioteki. Na miejscu spotykają tajemniczą postać, która każdemu z nich zadaje jedno pytanie: czego szukasz? To z pozoru proste pytanie, coś w nich zmienia...

,,Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” to mądra, ciepła i wzruszająca opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie. Historia podzielona jest na rozdziały, które stanowią osobne opowiadania łączące się w spójną całość. W każdym z nich poznajemy kolejnych bohaterów: tak różnych od siebie ale jednocześnie podobnych, zagubionych, szukających szczęścia i własnej drogi. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam ich losy oraz zachodzące w nich zmiany.

,,Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” to opowieść o odwadze, nowych szansach i poszukiwaniu. To także historia o marzeniach, planach i nadziei, a także zrozumieniu, wsparciu i wdzięczności. To jednocześnie opowieść o niepewności, strachu o przyszłość i niespełnionych ambicjach. Opowieść ukazuje, że każdy człowiek ma swoją historię, tylko czasem potrzeba czasu, by móc napisać ją od początku. To naprawdę budująca, optymistyczna opowieść z mądrym przesłaniem, po którą warto sięgnąć.

,,Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” to inspirująca i wartościowa książka, w której każdy czytelnik może odnaleźć cząstkę siebie. Napisana jest w prosty i przyjemny sposób, przez co czyta się naprawdę lekko, przewracając kolejne strony pełne emocji i wzruszeń. Osobiście jestem zauroczona i pozytywnie zaskoczona książką. Choć sam tytuł już chwyta za serce, to myślę, że naprawdę warto zapoznać się z fabułą książki. Ma w sobie coś magicznego i kojącego.

Kobiety i mężczyźni, młodsi i starsi – różni bohaterowie, którzy nie są w pełni szczęśliwi w miejscu, w którym aktualnie się znajdują. Z różnych też powodów trafiają do osiedlowej biblioteki. Na miejscu spotykają tajemniczą postać, która każdemu z nich zadaje jedno pytanie: czego szukasz? To z pozoru proste pytanie, coś w nich zmienia...

,,Wszystko, czego szukasz,...

O tym dlaczego uwielbiam biblioteki przypomniała mi książka "Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece"- japońskim bestseller Michiko Aoyama.

Ta książka to taka ciepła, komfortowa opowieść, która zabiera nas do jednej z miejskich bibliotek w Japonii. Tam bohaterom w wyborze odpowiedniej książki pomaga pani Komachi - doświadczona konsultantka biblioteczna.
Czy z książek mogą nauczyć się czegoś o swoim życiu? Okazuje się, że tak ... a wybrane lektury będą bodźcem do zmian w sferze prywatnej lub zawodowej.

Tomoka - nieśmiała ekspedientka, która chce uwierzyć w siebie.
Ryo - księgowy, który marzy o własnym sklepie z antykami.
Natsumi - młoda mama, była redaktorka czasopisma, która chciałaby pracować w wydawnictwie.
Hiroya - utalentowany rysownik i fan mangi szukający motywacji.
Masao - emerytowany handlowiec pragnący odnaleźć nowy cel w życiu.

Każdy z tych bohaterów ma swoją historię. I choć są w różnym wieku i mają inne doświadczenia to gdzieś tam ciągle szukają siebie i odpowiedniego kierunku, który nada sens ich życiu i uczyni ich szczęśliwszymi. Ogromne znaczenie ma tutaj przyjście do biblioteki i spotkanie pani Komachi, która każdemu zadaje to samo proste pytanie: Czego szukasz?

Polecone książki przez panią Komachi wydają się przemawiać do każdego nowego czytelnika, stopniowo kształtując w nich chęć do zmian.

Książka Michiko Aoyama jest urocza, życiowa, mądra. Pokazuje jak piękne potrafią być książki, jaką moc ma biblioteka i jak znaleźć radość w tym, co robimy.

Polecam. Warto po nią sięgnąć 🧡.

O tym dlaczego uwielbiam biblioteki przypomniała mi książka "Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece"- japońskim bestseller Michiko Aoyama.

Ta książka to taka ciepła, komfortowa opowieść, która zabiera nas do jednej z miejskich bibliotek w Japonii. Tam bohaterom w wyborze odpowiedniej książki pomaga pani Komachi - doświadczona konsultantka biblioteczna.
Czy z...

~Sama jeszcze dokładnie nie wiem, co potrafię i czego chcę. Ale nie muszę się spieszyć ani robić nic na siłę. Na razie doprowadzam soje życie do porządku. Robię to co potrafię. Biorę to co jest w zasięgu ręki. Zbieram doświadczenie.~

"Czego szukasz?” – pyta odwiedzających bibliotekę Sayuri Komachi, tajemnicza bibliotekarka, która jakimś cudem zawsze wie, która z tysięcy książek najlepiej przysłuży się konkretnej osobie.

Inspirująca opowieść o miłości, rozwoju i ukojeniu, które można znaleźć na stronach książki. Bo każdy ma swoją historię, trzeba ją tylko odnaleźć.

~Zdałem sobie sprawę, jaki to bezsens. Pracuję, żeby jeść, ale przez pracę nie mam czasu na jedzenie.~

Jest to moje pierwsze spotkanie z literaturą japońską i myślę, że nie ostatnie. Książka ma formę pięciu opowiadań o niepowiązanych ze sobą osobach, jednak każde z nich łączyło jakieś drobne szczegóły. Jest to naprawdę bardzo ciekawy zabieg literacki.

Proste pytanie zadawane przez panią Komachi, dociera gdzieś głębiej, aż sama zaczęłam się nad tym zastanawiać. Wykreowane postacie są realistyczne i da się z nimi utożsamić. Najbliżej mi było do pierwszej bohaterki- młodej ekspedientki, która chciałaby czegoś więcej, ale w sumie to sama nie wie czego i nie wierzy we własne siły.
Kolejną postacią jest księgowy, którego marzeniem jest otworzenie sklepu z antykami. Jednak z powodu różnych obaw, pozostaje to jedynie w sferze planów na daleką przyszłość.
Mężczyzna, który przeszedł na emeryturę i odkrywa, że tak naprawdę nie ma żadnych zainteresowań, hobby, a przez oddanie pracy uciekły mu wspaniałe lata z córką. Przedtem otoczony mnóstwem osób, teraz oprócz żony nie ma nikogo więcej.
Trzydziestoletni mężczyzna, który ma problemy ze znalezieniem pracy, a jego pasją jest rysowanie mang. Jego styl został uznany za zbyt straszny i upiorny.
Redaktorka czasopisma, która po urodzeniu dziecka (dla jej dobra) została zdegradowana do pozycji archiwistki. Pojawiły się u niej wyrzuty sumienia, stawiała siebie w centrum, obwiniając męża czy dziecko, za to że nie może rozwijać się i spełniać marzeń.

Jest to prosta historia, jednak pełna pięknego przekazu i zachęcająca do działania, podjęcia walki o własne szczęście. Aż nabrałam ochoty odwiedzenia takiej biblioteki. Pani Komachi stała się trochę moją inspiracją, by w swojej pracy w księgarni móc tak świetnie doradzać klientom. Podobały mi się także małe prezenciki, które bibliotekarka wręczała zagubionym duszom.

Bohaterowie są zagubieni w trudach codziennego życia, jednak drobna sugestia, czyjeś miłe słowo pomaga im odbić się od ściany i ruszyć w kierunku swoich marzeń, planów. Z zaciekawieniem obserwowałam ich dni, a po zakończeniu zastanawiałam się jak potoczy się dalej ich życie i czy uda im się osiągnąć postawione sobie cele.

Jest to książka przynosząca spokój, takie wewnętrznie wytchnienie. Towarzysząc bohaterom w ich dążeniu do szczęścia sama nabrałam nadziei na lepsze jutro. Dzięki niej poznałam też trochę kulturę japońską, choć czułam się trochę zagubiona, gdyż mam zerowe pojęcie o Japonii.

Współpraca reklamowa

~Sama jeszcze dokładnie nie wiem, co potrafię i czego chcę. Ale nie muszę się spieszyć ani robić nic na siłę. Na razie doprowadzam soje życie do porządku. Robię to co potrafię. Biorę to co jest w zasięgu ręki. Zbieram doświadczenie.~

"Czego szukasz?” – pyta odwiedzających bibliotekę Sayuri Komachi, tajemnicza bibliotekarka, która jakimś cudem zawsze wie, która z tysięcy...

„Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” Michiko Aoyama.

😺 Recenzja książki 😺

Cześć i dzień dobry!

Po lekturze tej książki zadałam sobie pytanie, na które w zasadzie nie znalazłam jednej konkretnej odpowiedzi. Ale z chęcią zadam je również Wam, bo myślę, że to dobry moment na refleksję, zresztą jak sama książka. Dlatego tak uwielbiam literaturę azjatycką, bo często porusza różnego rodzaju egzystencjonalne tematy i skłania do pochylenia się nad sobą.

Zastanawialiście się kiedyś w jakim miejscu znajdujecie odpowiedzi na trudne, życiowe pytania, dotyczące zmian w Waszym życiu? U mnie zwykle jest to uzależnione od sytuacji, ale najczęściej rozmyślam w łóżku, tuż przed snem, kiedy mam ciszę i spokój. Jestem ciekawa jak to jest u Was.

Tak się składa, że bohaterowie powieści, a dokładnie zbioru opowiadań japońskiego bestsellera autorki Michiko Aoyamy znaleźli swoje powody do zmian właśnie w bibliotece. Co ciekawe, nie tylko zaczęli dokonywać zmian, ale również uczyli się siebie na nowo, pokonywali własne słabości, które tak naprawdę były ich siłą, a życzliwi pracownicy biblioteki byli tylko i aż, zalążkiem tego, aby wziąć los w swoje ręce.
Myślę sobie, że każdy z nas mógłby w każdym z bohaterów odnaleźć cząstkę siebie. Każdy z nas przechodzi przez życiowe dylematy tj. czy zmienić dotychczasową pracę czy dalej tkwić w mało satysfakcjonującym i rozwojowym miejscu, albo szukamy motywacji, by zmienić coś w sobie lub wokół siebie, co byłoby powodem do poprawienia jakości życia.

Michiko Aoyama na przykładzie sześciu bohaterów, w różnym wieku, z różnym wykształceniem, na różnym poziomie życia, udowodniła, że nieważne jaki mamy status społeczny, tylko jak bardzo chcemy piąć się w górę, to zawsze najważniejszy jest ten pierwszy krok i uważność na własne potrzeby. Liczy się start, natchnienie i chęci, a reszta już przychodzi sama we własnym tempie.

Jak się okazuje 21- letnia Tomoka, 35-letni Ryō, 40-letnia Natsumi, 30-letni Hiroya oraz 65-letni Masao, odnaleźli cząstki siebie i odwagę, by nie tylko marzyć, ale by przekuć te marzenia na realną rzeczywistość, zmieniając podejście do życia, ku zmianom oraz przekonali się, że warto wierzyć w siebie.

Co łączy każdego z bohaterów z Sayuri Komachi, tajemniczą bibliotekarką? Jak to się stało, że znaleźli takie książki, które odmieniły ich życie na zawsze? A może to wszystko mieli w sobie, wystarczył tylko bodziec?

Spędziłam z tą książką przyjemny czas, natchnęła mnie do wielu przemyśleń, a momentami nawet czułam ulgę i radość, poznając historię każdego z bohaterów, dlatego zawsze będę Wam polecać literaturę japońską czy koreańską, bo przy każdej książce zostaje w czytelniku coś więcej, niż tylko przeczytana historia ☺️

Polecam!

„Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” Michiko Aoyama.

😺 Recenzja książki 😺

Cześć i dzień dobry!

Po lekturze tej książki zadałam sobie pytanie, na które w zasadzie nie znalazłam jednej konkretnej odpowiedzi. Ale z chęcią zadam je również Wam, bo myślę, że to dobry moment na refleksję, zresztą jak sama książka. Dlatego tak uwielbiam literaturę azjatycką, bo...

Jak na comfort book nie jest zła, ale strasznie powtarzalna. I nie dajcie się zwieść kotu na okładce; w treści żadnego nie ma.

Jak na comfort book nie jest zła, ale strasznie powtarzalna. I nie dajcie się zwieść kotu na okładce; w treści żadnego nie ma.

"-Wiesz, ja nie uważam, żeby w samej książce - i ta nie jest wyjątkiem - kryła się jakaś siła. To ty z niej to wyczytałaś. To jest jej wartość."
_
Wiecie czym się różni literatura azjatycka od tej europejskiej? Jest delikatniejsza, nie dosłowna, dotyka bardziej duszy i serca. Z książek, które znam mogę dodać, że jest jeszcze powolna. Czytając ją rozkoszujemy się każdym zdaniem. Nie pędzimy ze stronami i chociaż przeważnie są to cienkie książki spędza się z nimi najwięcej czasu. A kończąc myślimy o nich wciąż rozpamiętując to co autor chciał nam przekazać.
_
"Wszystko czego szukasz, znajdziesz w bibliotece" to zbiór opowiadań, w których razem z bohaterami czytelnik odkrywa jak książki mogą wpłynąć na nasze życie. Jak motywują nas do działania i zmian oraz jak każdy może inaczej zinterpretować przeczytaną powieść.
_
W środku książki znajdziemy kilka historii różnych bohaterów. Ale tytułowa biblioteka i pracujace tam osoby pozostają bez zmian. Uważam że to dobre rozwiązanie, dzięki temu każdy czytelnik może znaleźć bohatera, który bardziej będzie z nim współgrał i jeszcze bardziej odczuwać dzięki temu powieść.
_
Macie książkę, która zmieniła Wasze życie?

"-Wiesz, ja nie uważam, żeby w samej książce - i ta nie jest wyjątkiem - kryła się jakaś siła. To ty z niej to wyczytałaś. To jest jej wartość."
_
Wiecie czym się różni literatura azjatycka od tej europejskiej? Jest delikatniejsza, nie dosłowna, dotyka bardziej duszy i serca. Z książek, które znam mogę dodać, że jest jeszcze powolna. Czytając ją rozkoszujemy się każdym...

„Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” – Michiko Aoyama~~

Zanim dostałam propozycję zrecenzowania tej pozycji, wyświetliła mi się relacja, na której ktoś mówił, że książki tego typu nie mają nic do zaoferowania, ze względu na to, że są powtarzalne. Czy się z tym zgadzam? Tego wam nie powiem, bo to moja pierwsza tego książka typu. Natomiast powiem wam, dlaczego warto przeczytać tą konkretną.

📕 Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to bardzo krótka forma, opowiadań (?). Bardzo rzadko czytam książki w takiej formie, więc obawiałam się, że po prostu nie będę potrafiła się wczuć. Nic bardziej mylnego, sądzę, że taka krótka forma idealnie oddaje klimat.

📕 Podoba mi się to, że każde opowiadanie niesie ze sobą cel i morał, a także mają ogromną wartość. Dodatkowo mówią one o takich realnych i przyziemnych rzeczach, a my tak łatwo o nich zapominamy, co bardzo ta książka mi uświadomiła.

📕 Fakt, że każde opowiadanie łączyły jakieś drobne szczegóły, dodawał takiego smaczku i aż nie mogłam się nie uśmiechnąć, czytając o tym, że dana postać idzie dalej przez życie.

📕 Tak jak już wspominałam, bałam się, że nie będę w stanie się wczuć, a, tym bardziej że nie poznam w ogóle postaci. Natomiast, czytając o tych postaciach i ich życiu codziennym, czułam się, jakbym czytała trochę o starych znajomych lub bardzo bliskich mi osobach. A w trakcie opowiadań, bardzo zbliżyłam się do postaci, do niektórych bardziej do innych mniej.

╰┈➤ ta pozycja spodobała mi się tak bardzo, że dałam tę książkę mojej mamie, która również nie mogła się od niej oderwać.


[Współpraca reklamowa]

„Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” – Michiko Aoyama~~

Zanim dostałam propozycję zrecenzowania tej pozycji, wyświetliła mi się relacja, na której ktoś mówił, że książki tego typu nie mają nic do zaoferowania, ze względu na to, że są powtarzalne. Czy się z tym zgadzam? Tego wam nie powiem, bo to moja pierwsza tego książka typu. Natomiast powiem wam, dlaczego...

🐱📚

Młoda, ale wypalona sprzedawczyni ubrań.
Emeryt, przytłoczony ilością wolnego czasu, mający poczucie, że jest zbędny dla społeczeństwa.
Księgowy, marzący o własnym sklepie z antykami.
Redaktorka, niedostrzegana w pracy po urodzeniu dziecka.
Trzydziestoletni bezrobotny rysownik, wciąż szukający swojej drogi.

Wszystkich tych bohaterów łączy jedno - pragną szczęścia. Żaden z nich nie ma pojęcia, że wchodząc do miejscowej biblioteki, stawiają pierwszy krok w jego kierunku...

🍀✨

,,Wszystko czego szukasz, znajdziesz w bibliotece" to jednocześnie prosta i poruszająca powieść o sile książek i szukaniu swojego miejsca na świecie. Jej bohaterami są osoby zagubione, stojące na rozstaju dróg i pragnące życiowych zmian. Myślę, że ich rozbieżność wieku oraz różnorodność ich problemów sprawiają, że każdy czytelnik ma szansę znaleźć ,,swoją" postać, z którą choć w pewnym stopniu się utożsami.

Książka jest napisana przystępnym językiem. Cechuje ją też pewna powtarzalność, często charakterystyczna dla literatury azjatyckiej, co w zależności od preferencji może zostać różnie odebrane. Na mnie akurat ta powtarzalność miała kojący wpływ, choć nie wiem jak byłoby w przypadku większej liczby rozdziałów.

Jeśli szukacie ciepłej, wyciszającej i skłaniającej do refleksji lektury - polecam zainteresować się tym tytułem!

🎨🌈

[współpraca reklamowa z @wydawnictworelacja]

🐱📚

Młoda, ale wypalona sprzedawczyni ubrań.
Emeryt, przytłoczony ilością wolnego czasu, mający poczucie, że jest zbędny dla społeczeństwa.
Księgowy, marzący o własnym sklepie z antykami.
Redaktorka, niedostrzegana w pracy po urodzeniu dziecka.
Trzydziestoletni bezrobotny rysownik, wciąż szukający swojej drogi.

Wszystkich tych bohaterów łączy jedno - pragną szczęścia....

Jest jedno zdanie dotyczące książek, które wypowiadam najczęściej - “Kocham literaturę piękną południowo-wschodnio azjatycką”. Książki autorstwa osób pochodzących z tamtych regionów dają mi niesamowity komfort, zrozumienie i docenienie rzeczywistości. I “Wszystko czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” od @wydawnictworelacja zalicza się do tego pięknego grona ❤️

To 5 różnych opowiadań o 5 całkowicie różnorodnych osobach. Ale łączy je jedno - wszystkie są pogubione w życiu. Nie są zadowolone z miejsca, w którym znajdują się zawodowo i pragną czegoś więcej. Jednak zawsze coś stawało im na drodze, by po marzenia sięgnąć. Do czasu aż trafiają do miejskiej biblioteki, w której bibliotekarka zadaje jedno pytanie:
👉🏾 “Czego szukasz?”

1️⃣ Poznajemy młodą dziewczynę, która tuż po ukończeniu studiów znalazła pracę w hipermarkecie i tam została.
Nie jest z tej pracy zadowolona.
2️⃣ Spotykamy mężczyznę, który pracuje w firmie meblarskiej jako księgowy.
Nie jest z tej pracy zadowolony.
3️⃣ Jest również kobieta, która po urodzeniu dziecka straciła szansę na awans i przenieśli ją do mniej interesującego ją działu.
Ale nie jest z tej pracy zadowolona.
4️⃣ Spotykamy chłopaka, który nie może znaleźć pracy. Mieszka z matką i nie może odeprzeć wrażenia, że jest jej rozczarowaniem.
Nie jest zadowolony z tej sytuacji.
5️⃣ W końcu poznajemy mężczyznę, który po przejściu na emeryturę nie wie co zrobić ze swoim życiem.
On również nie jest zadowolony.

✨ Książka pokazuje, że nigdy nie jest za późno, aby spełniać swoje marzenia. I że czasami rzeczywistość, nie jest tak czarna jak nam się wydaje. Są w niej różne odcienie szarości.

Odnalazłam w niej cząstkę siebie, bo też jestem osobą, która szuka pomysłu na siebie. Próbuje, odkrywam, poznaję, rozmyślam się i próbuje od początku.
I ta książka Cię do tego zachęci. Da Ci odwagę, która może być jedynym, co Cię trzyma w miejscu 🫶🏾

Post powstał we współpracy z @wydawnictworelacja

Jest jedno zdanie dotyczące książek, które wypowiadam najczęściej - “Kocham literaturę piękną południowo-wschodnio azjatycką”. Książki autorstwa osób pochodzących z tamtych regionów dają mi niesamowity komfort, zrozumienie i docenienie rzeczywistości. I “Wszystko czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” od @wydawnictworelacja zalicza się do tego pięknego grona ❤️

To 5...

"Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece" napełni Was nadzieją, uśmiechem, ukoi, przytuli i zapewni chwile refleksji.
To ciepła i pokrzepiająca opowieść o ludziach, którzy będąc na życiowym zakręcie trafiają do miejscowej biblioteki. Tam wyjątkowo specyficzna bibliotekarka rozpoznając ich potrzeby, za pomocą wypożyczonych książek wskazuje nowe drogi i świeże spojrzenia na dany problem. Teraz wszystko w rękach naszych bohaterów. Czy znajdą w sobie odwagę i siłę, aby skoczyć na głęboką wodę, aby wyjść ze swojej skorupy, aby zawalczyć o marzenia i odszukać swoje miejsce na świecie?

Czytając tę książkę wzruszałam się jej życiową mądrością, zrozumieniem i chęcią niesienia pomocy. Ta historia pokazuje jak jedno z pozoru dobre słowo może pomóc drugiej osobie i zaważyć na jej życiu.
Czytajcie i pokochajcie tę powieść jak ja ❤️

"Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece" napełni Was nadzieją, uśmiechem, ukoi, przytuli i zapewni chwile refleksji.
To ciepła i pokrzepiająca opowieść o ludziach, którzy będąc na życiowym zakręcie trafiają do miejscowej biblioteki. Tam wyjątkowo specyficzna bibliotekarka rozpoznając ich potrzeby, za pomocą wypożyczonych książek wskazuje nowe drogi i świeże...